niedziela, 8 grudnia 2013

Od Renji'ego


-Po pierwsze : Mimo,że jestem wilkiem to i tak na dworze jest zimno a ja zimna nie lubie.Po drugi : wcale nie jestem dziwny.
-Hmm...bardziej pasowałoby tu określenie nienormalny?
-Nie...ja jestem całkowicie normalny.To ty jesteś sztywna kochaniutka.
Dziewczyna tylko prychnęła i usiadła na łóżku.Przez chwilę panowała cisza co jakiś czas przerywana przez mój chichot.Usiadłem na krześle przy biurku i zarzuciłem nogi na stół po czym zacząłem bawić się ołówkiem.Dziewczyna położyła się na jednym boku i wpatrywała swoimi krwistymi oczami w okno.
-Kochaniutka....
-Przestań tak do mnie mówić.
-To jak mam mówić? Myszko? Księżniczko? Panienko? Gwiazdeczko? - zaśmiałem się-Możesz wybrać co chcesz....
-Ani jedno z tych.
-W każdym razie wracając do tematu,gwiazdeczko moja kochana...dlaczego mi pomogłaś?Mogłaś mnie przecież tam zostawić.

(?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz